Jak się przyłączyć?

 

Chcę być członkiem SPSS!

Wspaniale! Zanim jednak zdecydujesz o przystąpieniu do SPSS przeczytaj kilka poniższych informacji.

Zadaj sobie pytanie „po co?”
Jeśli po to, by doliczyć kolejne członkostwo do swego zbioru, to się nie opłaca. Chyba, że koniecznie potrzebujesz posiadać nową naszywkę do kolekcji. Jeśli po to, aby siąść do stołu i czekać, że Zarząd poda obiad przez siebie zrobiony – nie doczekasz się. Jeśli po to, żeby zrozumieć, że się niczego nie potrafi, bo jest się ostatnią ciapą, że siąść tylko i płakać – to jest to jakiś powód… Ale krótkoterminowy, bo wkrótce i tak okaże się, że pojawia się nieuchronny rozwój i nie jesteś już ciapą, zaś inni członkowie SPSS również nie są Alfami i Omegami, i także zajmują się własnym rozwojem. Nie chcemy być organizacją masową – wszystko tu ma polegać na wzajemnym kontakcie przyjaciół oraz tworzeniu kolejnych pretekstów do spotkań – najlepiej głównie na łonie natury, bądź co jakiś czas przy wspólnych przedsięwzięciach statutowych. Podsumowując, musisz naprawdę wiedzieć, dlaczego chcesz z nami być.

Członkowie Stowarzyszenia dzielą się na dwie grupy: członków sympatyków i członków zwyczajnych.

Członkowie sympatycy – czyli każdy zgłaszający się do nas z chęcią przynależności – mogą uzyskiwać nasze wsparcie w swoim doświadczaniu sztuki przetrwania, mogą uczestniczyć w naszych eksperymentach, szkoleniach, wyprawach. Z pewnością mogą liczyć na wsparcie merytoryczne. Możemy się kontaktować i robić wspólne spotkania outdoorowe. To z myślą o Was powstają Regionalne Grupy SPSS. Jeżeli macie już swoje doświadczenie – możecie sami zakładać grupy w swojej okolicy, kiedy już będziecie członkami SPSS. Członkowie sympatycy opłacają składki w wysokości 100 złotych.

 

Aby zapisać się do Stowarzyszenia należy:

Obecnie możliwość przyłączenia się do Stowarzyszenia jest możliwa tylko przez koordynatorów grup regionalnych.

Członkowie zwyczajni natomiast pracują na rzecz stowarzyszenia i decydują o sprawach wewnętrznych. Ich misją jest realizowanie zadań statutowych m.in. przez tworzenie baz wiedzy przetrwaniowej, konstruowanie scenariuszy imprez przygodowych oraz szkoleń, popularyzowanie survivalu za pośrednictwem mediów czy w postaci działalności podnoszącej kwalifikacje, edukacyjnej i naukowej, reprezentowanie Stowarzyszenia podczas oficjalnych wydarzeń itp. O członkostwo zwyczajne można ubiegać sie po dwóch latach członkostwa jako sympatyk – należy zdobyć pisemną rekomendację dwóch innych członków zwyczajnych SPSS oraz odbyć co najmniej półroczny staż kandydacki. Członkostwo takie jest nadawane decyzją Zarządu Stowarzyszenia i może być cofnięte, np. w przypadku niewywiązywania się ze swoich zadań lub braku aktywności na rzecz Stowarzyszenia. Sprawa stażu, gdy się jest członkiem sympatykiem, a chce się stać członkiem zwyczajnym, wiąże się z własną aktywnością. Oznacza to, że trzeba w tym celu przewidzieć własne działania na polu survivalu. Jedne z nich będą nastawione na samorozwój, drugie – zgodnie ze statutem – będą związane z propagowaniem survivalu, jak to określa statut. I to wszystko trzeba pokazywać Zarządowi. Bo to Zarząd decyduje o powierzeniu komuś prawa decydowania o Stowarzyszeniu. Bo członkostwo zwyczajne z tym właśnie się wiąże. Nie z zaszczytami i bywaniem u prezydentów, ale z pracą na rzecz Stowarzyszenia. Zatem zwróć uwagę: bycie członkiem zwyczajnym nie oznacza awansu w tradycyjnym znaczeniu, ale włączenie się do sporego, wspólnego wysiłku, by Stowarzyszenie funkcjonowało sprawnie.

W dodatku zależy nam na tym, by członków zwyczajnych nie było zbyt wielu. Przekonaliśmy się już bowiem boleśnie, co to znaczy, gdy nie pojawiają się oni na walnych zjazdach, kiedy to trzeba dokonać poważnych zmian statutowych (teraz warto zerknąć do statutu, by zobaczyć jakie są wymogi). Zależy nam jednak nad tym, aby członek sympatyk mógł przerodzić się w postać członka-asystenta, albo członka-działacza i by mógł w ten sposób odczuwać swój rozwój i szacunek pozostałych oraz nabierać znaczących dla siebie praw w Stowarzyszeniu.

Pozdrawiamy!

Zarząd Stowarzyszenia

Link do nas na FACEBOOK-u